Beju oddaj mi żonę

A to ci historia.

Walcz po może porzuci wiersze na trochę:)

Bej żony oddać nie może, sama powróci w pokorze, jak
wena jej gdzieś ucieknie, znów Tobie pięknie
przyrzeknie:))

Hi, hi, wiesz jaka to może być randka z własną żoną,
na Beju?! Pozdrawiam:))

witaj na Beju ....czytając ten apel to tak jakbym
słyszała swojego męża ....tak to prawda Bej wciąga i
może czasem za dużo tu czasu poświęcamy ...myślę że
ciebie też wciągnie pisanie wierszy ....
pozdrawiam serdecznie :-)))))

A to prawda uzależnia i ja już myślę o odwyku:)

Witam.To prawda Bej wciaga, ale trzeba rozgraniczyć
sobie czas.Ja np.z beja z komentowania tutaj
zrezygnowałam.Powiedzieć żonie prawdę, że chce pan z
nią spędzić więcej czasu.Życzę wszystkiego dobrego
pozdrawiam.

brawo!rozmarzyłam się, gdyby Pan Ponury napisał
wiersz...
pozdrawiam

Może to tak na początek i po czasie przejdzie ...
życzę wytrwałości i pogodzenia pasji z życiem WE DWOJE
:)

Witam Cię Waleczne Serce na Beju.To prawda dużo czasu
zabiera Bej a i tak nie sposób wszystkich odwiedzić a
tu jeszcze do pracy.Bardzo ładnie napisałeś więc pisz
i razem będziecie siedzieć. Pozdrawiam Cię mile i
serdecznie

witaj, kiedyś wróci może , a na serio, tak Bej wciąga
wiem po sobie zawszę wracam do wierszy i piszących,
ty już zacząłeś, wiec witam ci serdecznie.

Dobra dzięki wam. Idę żonkę wypieścić, może wiersz
napiszę o tym. Dziękuję

:-) :-) :-) super, tak to teraz bywa z Nami
Kobietami:-) . Pozdrawiam

Tak jak my wszystkie tutaj na Beju! Pozdrawiam:)

Uciekaj z Beja, bo i Ty przepadniesz/już zacząłeś
pisać komentarze,rety!/.Uzależniony! Żarcik.
Pozdrawiam.