Benedykt XVI
rozszalały się dzwony
zaczął wicher wielki wiać
czas na chwilę stanął
jak nurt rzeki zatrzymany
to dziś nadszedł ten dzień
w którym wybierzemy orędownika
nie zwykłego człowieka
lecz ludzkości ratownika
w pamięci jak na papierze
zapisaliśmy te słowa
"nie lękajcie się"
zaczynamy wszystko od nowa
smutek i żal pozostał po bracie
po naszej wielkiej wręcz ogromnej stracie
autor
onething
Dodano: 2005-09-18 20:48:20
Ten wiersz przeczytano 595 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.