Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Śmierć

Bestia władca śmierci- rozdział...

Nowa książka już 79-ta. Uwaga dla ludzi o mocnych nerwach, dlatego autor nie ponosi odpowiedzialności za wasze wylane łzy i różne myśli.


"Bestia władca śmierci- rozdział pierwszy".
31.10.2017r. wtorek 10:34:00

Nocą widziałem płonące miasto. Fotografowałem wszystko to, co się jeszcze dało rozpoznać. Ulice robiły się coraz ciaśniejsze na skutek powalonych drzew i zburzonych murów. Dzieci płakał nie moje, bo cudze, ale jakie to ma znaczenie? Armagedon trwał, jakiś człowiek rzucił granat i nie przejmował się tym, że jakaś dziewczyna właśnie zbierała rozsypane na ulicy bułki. Na szczęście nic się jej nie stało, jedynie jednego kota rozerwało, a drugi spłoszony na tyle skutecznie, że przy kolejnej alejce leżał martwy. Prawdopodobnie zszedł na zawał. To wszystko, co widziałem tworzy reportaż z nocnego snu, a ja trwając w mrokach umysłu nie mogłem nic zaradzić.

Nastał ranek, dogorywały zgliszcza, ogień poszedł w las, ale z miasta zostały tylko wspomnienia. Dziewczynka z bułkami w ręku i w rękawach, i ja zszokowany tym wszystkim. Ani jednej, innej żywej duszy. Spirala przemocy nabiera zastraszającego tempa, pytanie w imię czego? Czy w imię tego czegoś warto zabić szczura? Rzeź trwa i nic nie zapowiada końca, krew ludzka się leje, w oddali słychać zbliżające się gwałty. Dzieci płaczą, one zbrodni nie wybaczą, przyjdzie pomsta. Przemoc rodzi przemoc i tak oto trwa niekończąca się wojna.

Nocą biją dzwony, ogłaszają nową falę morderstw. Stoi dzieciak niewzruszony, podnosi karabin, jest wielki, ale wystrzela ostatni nabój. Rozbijając ostatnią bańkę z mlekiem. Mleczarza już nie ma, a krowa sama się nie wydoi. Stoi chudzina, bo trawa spalona, przeżuwa chrust i trochę żużlu łudząc się, że jakieś źdźbło gdzieś pozostało.

Ona leży w trumiennej sukience, wrzucona bez desek do dołu. Rozmyta przez wilgłą ziemię szminka na jej poranionych ustach. Różą zwana była, lilią porasta jej mogiła. W ciele zbyt dużo ołowiu, wszędzie, gdzie nie spojrzysz cmentarze. Żyć już nikt nie może. Wróg szaleje, zło sieje, na ten widok nawet chwastom rosnąć się nie chce. Człowiek człowiekowi zgotował apokalipsę.

Wróciłem właśnie na obrzeża miasta, na wzgórze niegdyś świątynne, szukam jakiś żywych ludzi, ale do mnie jedynie dziewczynka z bułkami podchodzi. Wręcza mi jedną i niemo do mnie mówi weź sobie, nim zrobią się czerstwe. W jej oczach widzę obrazy, które świadczą o tym, co ta biedna sierotka przeżyła. Chwyciła mnie za marynarkę i podąża za mną. Razem jakoś raźniej, mijamy rynek, jeszcze niedawno pełen gołębi i ławek z ludźmi, pozostał tylko zdeptany wrogością i zalany krwią- niewinnością bruk. Po dwóch godzinach marszu znaleźliśmy jakąś zieleń, w jej cieniu usiedliśmy w oddali było słychać ogromny wybuch. Zlęknięte dziecko rozpłakało się.

Ruszyliśmy dalej, dobiegał do nas nieprzyjemny zapach. Tuż za zielenią napotkaliśmy cmentarz bez mogił, bez krzyży Na jednym z ciał leżał różaniec, dziewczynka go podniosła, chciała ucałować, ale powstrzymałem ją. Zrozumiała, że mogą tam być śmiertelne toksyny. Schowała go do swojego fartuszka. Szliśmy ścieżką, wybuchła mina, po dziewczynce pozostał mi tylko różaniec i nadgryziona bułka.

Dziękuję, że przeczytałeś, będzie mi miło jeżeli znów u mnie zagościsz :)

autor

AMOR1988

Dodano: 2017-11-03 10:43:42
Ten wiersz przeczytano 1154 razy
Oddanych głosów: 30
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (25)

fatamorgana7 fatamorgana7

Straszny ten Twój wojenny obrazek, aż ciarki
przechodzą.
Pozdrawiam AMOR-ku :)

waldi1 waldi1

Amorku przyjacielu dajesz czadu ...tylko ta śmierć
jeży mi się skóra na głowie ..

Leon.nela Leon.nela

powiem szczerze pisz bajki czy mało mamy w telewizji i
innych książkach tego co piszesz pisz bajki i wiersze
powodzenia szkoda tej małej

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

... ciekawa i wciągająca treść, ale zakończenie
masakra... pozdrawiam :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Dobrze napisana, przejmująca proza ze śmiercią w tle,
bardzo wymowny, wręcz wstrząsający obraz, ale taka
jest wojna, niestety:(
Pozdrawiam Amorze serdecznie :)

zofia zofia

Ciekawa treść, ale wolę weselszą. Czekam na następny
wiersz i pozdrawiam serdecznie.

AMOR1988 AMOR1988

Jutro będzie i w najbliższych dniach wesoło. A kolejny
rozdział z tej książki będzie niebawem. Teraz trzeci
rozdział w głowie powstaje.

B.M. B.M.

Makabra! Lubię fantastykę ale to mi wygląda na
rzeczywistość. Proszę napisz coś optymistycznego...
Pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Twoja wyobraznia juz zaczyna zabijanie, strach sie bac
co bedzie dalej;)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Tak będzie...strasznie i sprawiedliwie.
A różaniec nie chroni przed śmiercią(wieczną)...
Pozdrawiam AMORZE :)

elka elka

Mroczny mocny wciągający :)

mysia-ko mysia-ko

Mroczny,wciągający z tragicznym
zakończeniem.Pozdrawiam

krzychno krzychno

Witaj:)

No zakończeniem mnie zaskoczyłeś.Choć właściwie i
całym wierszem:)

Pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »