Bestyja! (5)
Tak zdecydował, zatem ruszyli
a gdy w połowie drogi już byli,
wyszła naprzeciw im z lasu wróżka
i Maciejowi rzekła do uszka:
- Bestyja wtedy w damę się zmieni
jeśli swój strój mieć będziesz w
czerwieni,
żadne zaklęcie ciebie nie ruszy,
gdy w maga serce strzelisz z tej kuszy!
Dziękując pięknie dar wziął do ręki
widząc, że potwór przeżywa męki,
mówi łagodnie: Jeszcze troszeczkę
a się zamienisz w piękną "laseczkę"
Kiedy dotarli na zamek wreszcie
Maciej mógł napiąć kuszę nareszcie,
gdy strzała głowę maga widziała
szybko postąpił jak wróżka chciała.
Zawył czarodziej ze swej niemocy
i się pogrążył w odmętach nocy.
Czy się bestyji teraz poszczęści
o tym napiszę w ostatniej części!
Komentarze (35)
Jestem pełna podziwu - niezły z Ciebie Bajkopisarz:)
się mnie to podoba +
się mnie to podoba +
Już, już widzę światełko w tunelu...
Przebrnąłem przez piątą gładko,
i sięgam po tę ostatnią!
Pozdrawiam!
A teraz z głosem - powrociłam - ach ta skleroza...
Znakomicie! Serdeczności i słonka:-)
No-no-no, zalogowałam się specjalnie dla "Bestyji",
lubię takie opowieści :)
Witaj,
prawie bym przeoczyła, a to by szkoda wielka była...
Pozdrawiam.
I znowu czas niepewności oczekiwania na finał...
Promiennej niedzieli Krzysiu:)
Kapitalne. Muszę wrócić do pierwszej części. a razie +
i Miłej niedzieli.
Czekam
nooo, jeszcze to zniosę,
ale wiersza już nie napiszę :)
Niezły dreszczowiec :)
Pozdrawiam :)
Pisz:-) :-) :-)
Miłego