Bez ciebie
Próbowałem, próbowałem
Ale wszędzie szukałem ciebie
Za każdym razem, na początku
Wiedziałem, że nie ma ciebie
Więc wracałem, wycofywałem
A one się dziwiły i odchodziły
Bo ja nie umiem
Bez ciebie
Po tylu latach wciąż w okruchach
Nie wiem, czy ja
Czy tamten świat
Bez ciebie
A gdy mówię, że twoje imię nic nie
znaczy
To znaczy
Bo jak ...
Bez ciebie?
To jest, jakby ktoś wyrwał
ostatnie kartki z książki
A może pierwsze?
W każdym razie -
Bez ciebie
Jak napisać zakończenie
Gdy we mnie spłycenie
Oszołomienie i zagubienie
Kiedy nie chcę
I nie mogę
Bez ciebie?
Komentarze (2)
Tak trudno...bez Ciebie...ciężko jest otrząsnąć się po
utraceniu miłości...pozdrawiam serdecznie...
Jednak zycie toczy sie dalej, z nia, lub bez niej.
Powodzenia