Bez ciebie nie mam czym żyć
Jestes powietrzem, bo jesteś wszystkim
jesteś niezbędny do życia
jak hera dla narkomanów.
Jesteś jak euforia.
Otumaniasz.
Już nie wiem co się ze mną dzieje?
Ty wiesz? Tak, bo ty jesteś tego
powodem.
Nikt tak nigdy na mnie nie działał.
Zwykle to ja..
A teraz tak nagle, ty dlaczego?
Nie mogę bez ciebie życ!
Wybacz mi tą głupotę.
Chcę podążać za toba.
Tak teraz mam taką ochotę.
Ale ty teraz rozdajesz karty.
Nie chcesz? Nie możesz!
To niejest fair.
Nie każdy gra tu czysto.
Życie jest jak boisko.
I co mi z tych próżnych słów?
Nie mam ciebie już
A ty uporczywie powtarzasz:
tak samo kończysz jak innych zostawiasz.
Żałuję wszystkich swych czynów..
Proszę uratuj mnie teraz!
Wiesz dobrze, że jesteś moim sensem
Wiesz, że do życia nie trzeba mi nic
więcej.
A skoro wszystko wiesz
to daj mi w końcu żyć.
Ja nie chcę ciebie stracić!!
Lecz już za późno..
Zmądrzeje..
ale wtedy znów me życie potoczy się
inaczej
Komentarze (2)
"Jestes powietrzem, bo jestes wszystkim" - wiecej słów
nie trzeba...;)plusik dla Ciebie
Slicznyyy wierszyk :D Zostawiam + bo mi się podoba :))