bez Ciebie się nie śmieję
słońce za szarą chmurą
zniknęło jak znikają dni
nie mogę odszukać Cię
moimi małymi oczami
źrenice granatowieją
na znak ciemnej nocy
wiatr wieje wśród drzew
nagły chłód spowija ciało
dłoń zastyga w powietrzu
nie znajdując gibkości
opada pionowo w dół
otoczona siłą niemocy
brakuje dobrych chwil
twarz dziwnie szarzeje
a usta drętwieją żalem
bez Ciebie się nie śmieję
dla ........
autor
AnnaKatarzyna
Dodano: 2007-05-11 12:42:17
Ten wiersz przeczytano 506 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
...gdy bez niego usta się nie śmieją...to trzeba go
odnaleźć,,,,,,ha !
można przejrzeć się w Twoim wierszu jak w lustrze....
Pozdrawiam (KatarzynaAnna;) )
przebaczenia nastał czas, ze nie zabrał ze sobą......
rozdzierający spokój przebija z wersów