Bez dopłaty
stoję
przed lustrem
z samego rana
spoglądam
gościowi w oczy
o matko kochana
czy to ty chłopie
ale żeś zmizerniał
ja ciebie nie poznaję
a może żona
jeść ci nie daje
podkowy pod oczami
poliki zapadnięte
uśmiech taki nijaki
oczy smętne
a może to
pani cukrzyca
daje się we znaki
i robi na złość
zrób coś
byś nabrał wagi
bo wglądasz
jak śmierć na urlopie
cicho być stary
głos słyszę w głowie
nim ciebie skremują
kładą na wagę
nie będzie rodzina
miała dopłaty
i to jest pocieszające
Autor Waldi
Komentarze (19)
Uśmiechnąłeś...miłego dnia Waldku;)
"nim ciebie skremują
kładą na wagę"
Z przyrużeniem oka ;/
Waldku nie patrz w lustro tylko w kalendarz,
odwrócił głowę... pod ostatnią kartką zemdlał.
Kłaniam się Waldku, mam to samo z lustrem gadam tylko
przy goleniu.
Nie wiedziałem, że koszt kremacji zależy od wagi. To
ważna informacja, którą powinno się rozpowszechniać.