Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bez dopłaty

stoję
przed lustrem
z samego rana

spoglądam
gościowi w oczy

o matko kochana

czy to ty chłopie
ale żeś zmizerniał

ja ciebie nie poznaję
a może żona
jeść ci nie daje

podkowy pod oczami
poliki zapadnięte
uśmiech taki nijaki
oczy smętne

a może to
pani cukrzyca
daje się we znaki
i robi na złość

zrób coś
byś nabrał wagi
bo wglądasz
jak śmierć na urlopie

cicho być stary
głos słyszę w głowie

nim ciebie skremują
kładą na wagę
nie będzie rodzina
miała dopłaty

i to jest pocieszające

Autor Waldi




autor

waldi1

Dodano: 2019-08-10 07:41:24
Ten wiersz przeczytano 662 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Bez rymów Klimat Ciepły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (19)

Kropla47 Kropla47

Uśmiechnąłeś...miłego dnia Waldku;)

Zosiak Zosiak

"nim ciebie skremują
kładą na wagę"
Z przyrużeniem oka ;/

anula-2 anula-2

Waldku nie patrz w lustro tylko w kalendarz,
odwrócił głowę... pod ostatnią kartką zemdlał.

Kłaniam się Waldku, mam to samo z lustrem gadam tylko
przy goleniu.

Marek Żak Marek Żak

Nie wiedziałem, że koszt kremacji zależy od wagi. To
ważna informacja, którą powinno się rozpowszechniać.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »