Bez dźwięku
przytulę ziemi czarny smak
co życie wydaje a potem zabiera
i odrobinę ciemności
bo też jest wpisana w życiorys
przytulę jeziora i lasy
łąki pełne kolorowych kwiatów
deszcz co łzami skały obmywa
i śnieg co białe dywany tka
a ludzi…
pomimo ich złości
przykrych słów
niezrozumienia i krzywd
też przytulę i pokocham
i bezdomnego
co za kromką chleba
przemierza wiele dróg
i serce
które zeszło na złą drogę
wybaczę wszystko
i zapomnę…
Komentarze (3)
Życiowe, a jakże, pozdrawiam :)
czytam z podobaniem
Bardzo się cieszę, ze piszesz, że tak
piszesz...