Bez kobiet
Bez kobiet
nie byłoby podniet,
a cóż świat bez podniet wart?
Tyle, ile domek z kart.
Bez pań
nie byłoby dań,
tych miłosnych i kuchennych,
jakiś senny byłby świat, jakiś senny.
Bez białogłów,
cóż wart byłby złotogłów?
Puste złoto, co świeci się z góry,
życie bez uwertury.
Bez dam,
ileż wart byłby cały ten kram?
a tak mamy
i kram, i damy.
Bez lal
nie byłoby fal,
ale są i fale, i lale –
i surfuje się zuchwale.
Bez cudnych cór
cóż wart byłby chór
głosów męskich pełnych zachwytu,
Świat bez mitów?
Bez Penelop, Ew i Izold
smutno by było nawet w Paryżu,
Paryżu – mieście miłości
i w Moulin Rouge nie znalazłbyś radości.
Bez madonn
wyglądalibyśmy blado,
jak fresk z wyblakłym kolorytem,
ale bez nas nie byłoby ognia, pragnień i
życzeń.
Komentarze (9)
Wiersz doskonale nadaje się na smutne dni, na poprawe
nastroju, sprawia iż kobiety zaczynają w siebie
wierzyć,,, wierzyć że istenieją jeszcze tacy mężczyźni
którzy na prawdę doceniają kobiety ... ! :D
Gratulacje ! !
...pięknie napisałeś ale ja uważam że kobiety to tylko
połowa całości....
hmm... w zupełności się zgadzam,bez kobiet świat
smutniejszy i szary...
Tak, słusznie, bez kobiet cóż warte życie.
Pozdrawiam
Taki wiersz może napisać tylko prawdziwy mężczyzna,
pozdrawiam
oj tak bez kobiet pusty był by świat :) ....
pozdrawiam
nie ma ognia bez iskry,pragnień bez namiętności i
życzeń bez spełnienia....
Bez kobiet nie byłoby Was aż strach pomyśleć jak pusty
byłby świat :)
Co racja to racja. Też tak uważam. Pozdrawiam:)