Bez końca
do ciebie wciąż płyną ramiona
dłonie uśmiech spojrzenie
noc białość słońce
wierności
znów zechce rozświetlić nim skona
ufność słodycz spełnienie
zatrzymać z końcem
nadziei
tęsknota jak dłonie zmęczona
wargi gaszą płomienie
myśli dławiące
miłości
autor
Janusz Krzysztof
Dodano: 2016-11-10 07:43:05
Ten wiersz przeczytano 847 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Wena
Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz. Serdecznie
pozdrawiam.
smutny ale ładnie napisany wiersz
pozdrawiam
Najdusia
Dziękuję za wizytę i komentarz.
Pozdrawiam.
Nie będzie zdziwiona, gdy weźmiesz w ramiona.
Dobrej nocy.
Elliza
Dorotek
Halina
44tulipan
Amor
Anna
Madama Motylek
Zenek
Ewa
Marcepani
Dziękuję Państwu za miłe odwiedziny, wszystkie słowa
komentarzy.
Serdecznie pozdrawiam.
Delikatny klimat wiersza. Pozdrawiam.
te trzy najważniejsze, najbardziej upragnione
podoba mi się delikatny i bardzo
czytelny...pozdrawiam.
Subtelnie:)
Subtelny to erotyk. Ciekawie napisany.
jak dla mnie to piękna miłość
Smutny jak na erotyk.
Ale ładnie płynie (wiersz).
Pozdrawiam:)
Przygaszona miłość - ładny wierszyk Pozdrawiam
podoba się:)
płynące ramiona są super