Bez kozery powiem dwieście!
Przybył Maciej raz do króla z bardzo srogą
miną
i powiada: Pomóż panie bo rycerze giną!
Wszak wysłałeś nas na wojnę nie dając
oręża
tylko siałeś propagandę "Niech lepszy
zwycięża"
Oczywiście my się wszyscy z tym hasłem
zgadzamy
jeno czy wiesz jaką bronią walczyć z
wrogiem mamy?
Te dwa miecze które miałem (wprawdzie nagie
były)
to przez miesiąc głowy cięły potem się
zużyły!
Król mu rzecze: Oj Macieju nie przychodzisz
pierwszy
powiem jeśli mi przeczytasz swoich dwieście
wierszy!
Chybaś zgłupiał drogi królu toż to
niemożliwe,
gdyż niektóre moje wiersze nie są
świątobliwe.
A wiem dobrze, że Ty jesteś wielce
bogobojny
(tylko nie wiem jakim cudem zmuszasz nas do
wojny)
Mogę wprawdzie coś przeczytać lecz czy tak
się godzi
skoro tam na polu bitwy giną ludzie
młodzi?
Powiedz lepiej jak zakończyć wojenne
działania
bo mi nogi w tyłek wchodzą już od tego
stania!
- Powiem szczerze, nie pamiętam o co tak
walczycie,
ale dobrze, że za króla chcecie oddać
życie!
Komentarze (31)
sprawdziłem to Twój wiersz nr 206.
więc to o Tobie Krzysztofie Macieju :)