W bez kształcie mego życia
Bezkształtna bryła,
Bezkształtna moja myśl,
Bez żadnego znaku jasności.
Tylko w bez kształcie mej ciemności,
Mojego mroku, mojego porwania w myśl.
Niczyja tu postać zawitała.
Ślad na bez ściennej bryle zostawiła.
Teraz już mi prawie zwiała.
Prawie się wyrwała,
Ale w końcu tego nie chciała.
Pozostała tu jako mi pomocna postać.
Dobrze, że chciała tu zostać.
Nie odeszła i że ja do końca jej nie
zniechęciłem.
W bez kształcie mego życia.
Bez celu mego bycia.
Dalej płynę po moim morzu.
Nie zostaję na brzegu bo po co.
Wolę płynąć w dal.
Nie zostawać w miejscu.
Dalej się posunąć,
Dalej bez kształt zwiedzać.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.