Bez kształtu
Shape without form, shade without colour, Paralysed force, gesture without motion; The Hollow Men T. S. Eliot (1925)
Pustka jaką odczuwam w moim sercu
Spowalnia ruch całego ciała
Tonę powoli, po kropelce
Rozpuszczam się jak w magmie skała
A potem stygnę w myśli chłodzie
Bez dźwięku, ruchu czy oddechu
Smutek mnie skuwa swoim mrozem
Ssie awitaminoza śmiechu
Nie mogę przyjąć żadnej formy
Barwy ni kształtu wziąć nie mogę
W bezruchu zatracone gesty
I życie bardziej niż pozorne
I nie wiem już co nie możliwe
A co nieprawdopodobne
Dusza – naczynie przepełnione
Ciało - z dnia na dzień niewygodne
A idę dalej wciąż i dalej
Samotnie przez Dolinę Cienia
Z której prowadzi jedno wyjście
I nawet ono nic nie zmienia
Życie - choć pustym okamgnieniem
Nie skończy żadnym się wybuchem
Nie skończy nawet się skomleniem
Between the idea And the reality Between the motion And the act Falls the Shadow The Hollow Men T. S. Eliot (1925)
Komentarze (1)
Przyznaję że czasami muszę się trochę "na główkować"
aby zrozumieć o co chodzi, ale lubię te niebanalne
wiersze i ten dobry rytm...