Bez litości
Inspiracja do wiersza Kobalt ,, Egzekucja "
nie miał litości
bez powodu
burzę wszczynał
piorunami miotał
nienawiści błysk
w oczach miał
piana z ust się lała
jak wilk
zęby szczerzył
miał nad nią górę
na trwogę dzwony biły
zleciała się cała wieś
za cepy załapała
chłopu dała burę
z każdej strony
go okładali
wrzeszczał obalały
lecz nie przestawali
w tym na tłoku razów
znalazł jednak lukę
czmychnął
z domu
więcej nie wracając
niewiasta
ma teraz
święty spokój
dobrze mieć takich sąsiadów
co krzywdy ludzkiej bronią
jak reduty Ordona
co na głos dzwonów
spieszą z pomocą
by rodzina
była od łobuza wolna
Autor
Komentarze (11)
Tacy sąsiedzi to skarb; miłego dnia.
Świetny wiersz ciekawa inspiracja
cieszę się że znów udało mi się do ciebie zajrzeć
muszę pozostałe wiersze w miarę możliwości nadrobić.
niestety, życie pisze i takie
scenariusze,,pozdrawiam:)
Świetna ta wieś. Takich sąsiadów tylko można każdemu
życzyć :)
Myślę, że zawiść nie prowadzi do niczego dobrego.
Samosąd wyzwala agresje tłumu.Czasem dobre słowo
więcej zdziała niż bicie. Pozdrawiam serdecznie.:)
I tak powinno być! Inaczej sprawiedliwości nie sposób
się doczekać. Pozdrawiam wtorkowo :-)
Ano dobrze...
Pozdrawiam.
"w tym na tłoku" natłoku
jedna niestety to rzadkość.
Pozdrawiam serdecznie :)
czasem taka pucuwa jest lepsza niż wyrok sądu.
Znów jestem Twoją inspiracją, miłe to Waldi - fakt, ze
troszkę inaczej patrzymy na świat co nie zmienia faktu
że bardzo Ciebie lubię i Twoje wiersze.
:)
Ukłony i pozdrowienia.
"Oko za oko, ząb za ząb" - i wszyscy byliby ślepi i
bezzębni
- Szolem Alejchem, Dzieje Tewjego Mleczarza.