Bez nadziei
kropla
czyja
twoja moja
czerwona
nikt nie szuka
wsłuchany w muzykę
krzyku jęku modlitwy
i prochu
porozrywane ciała
niczym słowa
błagają cicho
o cofnięcie czasu
by dać jeszcze sekundę
nadziei i życia
chłopcom szukającym
swego szczęscia wśród mgły
wystrzałów
krew porośnie trawa
strzępy skryje ziemia
szepty porwie wiatr
a ja wciąż będę czekać
i z prośbą patrzeć w chmury
byś wrócił
mimo kuli
która rozdzieli nas
nawet w niebie
autor
Niezapominajka
Dodano: 2017-06-07 09:20:58
Ten wiersz przeczytano 1465 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Wiersz smutny, zatrzymuje.