bez namaczania...
oplatasz udami
moje pragnienia
choć tego nie wiem
łapiesz mój oddech
i schodzisz głębiej
rozpalasz ogień
na środku serca
nie mam już siły
czekać na ciebie
jak zwykły więzień
zabrałaś wolność
zabierz i duszę
ale ostrzegam
jak we mnie wsiąkniesz
nie odpierzesz
Komentarze (42)
Taki erotyk pośród ud.
No, ale tego nie wiesz.
Najka
Faktycznie cud nad cudy:)))
przyszłam jeszcze raz i tak mi się skojarzyło
na plamę najlepszy Ace
wybielacz nad wybielacze
miłej niedzieli w bieli:))
...nie wierzyłam że u Tom.asha taki o miłości...aż
musiałam złapać oddech...i to bez namaczania...tzn na
sucho:))...pozdrawiam serdeczniucho.
Pozdrawiam wszystkich tchnieniem jesieni:)
Nooo fajnie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ojejku, ależ Ci się przytrafiło...
Miłego dnia
Magicznie...Pozdrawiam Tomku:)
Intrygujący jest Twój wiersz Tomaszu, a jego końcówka
zaskakująca. Pozdrawiam Cię serdecznie :-)
Klaniam sie moim czytelnikom:)
... dzisiaj na wszystko są sposoby... na wsiąknięcie
też...pozdrawiam
Wiersz bardzo zmysłowy od samego początku :) W moim
nowym wierszu opisałem namiętność troszkę inaczej :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Rewelacyjne uczucie...
Miłego popołudnia:)
od takiej miłości już się nie uwolnisz,
pozdrawiam serdecznie:)
:)
Przy obecnej chemii, nie jestem pewna. :)