bez niej wciaz
;(
Ten pomiedzy wszystkim to ja
staram sie uciec na skraj
pragnien i tesknoty
wiecznego cierpienia gabloty
gdzie znajduje sie ona
bez niej nawet twardziel skona
a ja bez niej juz tak dlugo...
zlany potem, cierpien struga
wciaz pamietam, wciaz wspominam
wciaz ja kocham, wciaz dobijam
siebie...
bez niej nawet zycie w niebie
szare staje sie, ponure
tak jak dzien, gdy znajdzie chmure
bezsensownie brzydkie zycie
prosze uslysz serca bicie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.