Bez odbioru
Wszystko w porządku. Minęła zima.
Nie jestem chora i mam się dobrze.
Budzę się wcześnie, przed pierwszym
ptakiem,
ale nie biegam boso po rosie;
nie staję w oknie i nie zaglądam
słońcu w ponocnie zamglone oczy
ani nie karzę wiatru milczeniem
za to, co zdążył w nocy napsocić.
Nie dyskutuję z bzem o fioletach.
Nie mówię chwastom; „won mi z chodnika”
…lecz odpisuję na wszystkie listy,
których nie miałeś czasu napisać.
Krystyna Bandera
Wiartel 25.02.2019 r.
Komentarze (41)
Turkusowa Anna - dziękuję. Pozdrawiam :)
Piękny wiersz, muszę powiedzieć, że bardzo mi bliski.
Pozdrawiam :)
Angel Boy
- dziękuję :) Mam nadzieję, że do mnie wrócisz :)
Dobrego dnia :)
karmarg
- dziękuję :) Bardzo bym chciała, żeby wróciły czasy
pisania listów (ręcznie na papierze), wysyłania ich i
czekania na odpowiedź. Pozdrawiam :)
Warto się zatrzymać przy tym utworze :) Pozdrawiam
serdecznie +++
przepiękny Wiersz z nutka tęsknoty - przyszedł czas
na pisanie listów ....
pozdrawiam:-)
kaczor 100
- dziękuję.To ogromna radość dla autora, gdy tekst
"przemawia" do czytelników :) Dobrego dnia :)
Ładnie i muszę przyznać, że przemawia do mnie ten
wiersz.
Pozdrawiam :)
Sotek
- Marku,bardzo się cieszę, że próbujesz "poczuć" i
zrozumieć postępowanie peelki. Mnie bardzo ciekawi czy
ona wysyła napisane przez siebie listy. Dobrego dnia
:)
Wyczuwam w wierszu tęsknotę, może jakąś samotność
która skłania do powroty do minionych chwil
niespełnienia.
Pozdrawiam.
Marek
Zosiak
- bardzo się cieszę, że wracasz.
Pewnie nie ostatni...
Wracam do Twoich wierszy.
Miłego dnia, Krysiu :)
Zosiak
- dziękuję Zosiu, że jeszcze raz zechciałaś do mnie
zajrzeć. Pięknego dnia :)
:))
TOM.ash
- puenta jest wdzięczna za pochlebną opinię :)
Pozdrawiam :)