Bez ostrzeżenia
Czas… Mściciel nieubłagany,
Wyciska na mnie swe piętno.
Zabiera młodość,
Bierze marzenia.
Zakuwa życie w kajdany.
Czas… Do niedawna łaskawy,
Nie oczekiwał zbyt wiele.
Pozwalał kochać,
Dawał nadzieję.
Zachęcał wręcz do zabawy.
Czas… Nie dał mi ostrzeżenia,
Nie przygotował na zmiany.
Zaatakował,
Odebrał wiarę.
Nie pozostawił złudzenia.
autor
fatamorgana7
Dodano: 2017-10-20 13:38:43
Ten wiersz przeczytano 1068 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
Witaj Gosieńko,
Zgrabnie wyszedł Ci ten wiersz, poświęcony bezdusznemu
dla Wszystkich czasowi. Nie patyczkuje się z nikim,
nie bierze 'łapówek', a także nie ma u niego tzw.
zmiłuj. Jednym słowem - to nasz adwersarz, z którym
nie można negocjować. Pozdrawiam kochana i życzę,
pogodnego weekendu. Dziękuję też, za wszystkie miłe
komentarze, zarówno tutaj, jak i na FB:)
Fatamorgano piękny smutny wierszyk Gdyby się udało
okiełznać czas, coby to było? Pozdrawiam Serdecznie
dziękuję za komentarz
Małgosiu, oczywiście, jestem Ela i będzie mi
niezmiernie miło... :)
Przepraszam, ale dopiero znalazłam Twoją odp. do
mojego komentarza.
Pozdrawiam dobranocnie :)
Olu, Loko, Zamyślona bardzo mi miło, że zaglądacie do
mnie :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej nocy :)
O tak, życie potrafi skopać bez ostrzeżenia?
fatamorgana, trzy raz czas okazał się bezwzględny,
czyli samo życie szkoda, że takie niełaskawe...
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Fatamorgano ..smutna ta prawda z czasem ..ale ..pogoda
nas rąk nastraja ..jesień sprzyja twórczości bo nasze
emocje zmieniają się jak jesienna pogoda ..no cóż tacy
jesteśmy w nadziei ...
Ciekawy,smutny wiersz.Pozdrawiam.
Witam nowych gości :)
Chacharku, Amor-ku, Iris dziękuję za chwilę zadumy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Hmm! Wiersz chwilą zadumy...
Pogodnego dzionka:)
Mądra refleksja pozdrawiam :)
złudzenia jak bańka mydlana nie traćmy jednak zapału i
sztuki kochania
Dziękuję Grażynko, że zajrzałaś do mnie, miło mi :)
Dobrej nocki :)
Ciekawie o czasie, ale ze złudzeniami tak jak z
nadzieją, może jednak trochę ich zostaje?...
Co prawda część z ich się wykrusza, to fakt...
Pozdrawiam Małgosiu :)
Witam obie Panie Anie :)
>Promyku, dziękuję za refleksję i zatrzymanie się przy
moim wierszu :)
>Turkusowa, może faktycznie to wina jesieni :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Niewesoła refleksja, chyba jesień tak nas nastraja...
Pozdrawiam serdecznie :)