BEZ POWROTU
Mamie
Żyłaś tak, jak wiele matek żyło,
świt Cię witał i wołał do pracy.
W Twoim sercu, w oczach była miłość,
nie umiałaś żyć pewnie inaczej.
Zatroskana od rana do nocy,
późną porą wreszcie zasypiałaś.
Kochająca, skora do pomocy,
serce wielkie dla każdego miałaś.
A ja młody, zbuntowany,hardy,
nie ceniłem tego zatroskania.
Uważałem, że trzeba być twardym,
Tyś uczyła mnie ludzi kochania.
Tak bym pragnął, byś choć raz przybyła,
z łąk niebiańskich zeszła na czas
krótki.
W swych ramionach znów mnie przytuliła,
by zniknęły troski oraz smutki.
Jan Siuda
Komentarze (10)
piękny na pewno ale i świadczy o kłopotach jakie autor
miewa skoro do matki odnieść się musi ja życzę
powodzenia a każde wspomnienie matki z życzliwością
czytam
Przepiękny wiersz pozdrawiam serdecznie;)
ładnie napisałeś, dzieciaki harde, matki kochają...
pięknie o mamie.
Jak pięknie o mamie. Też mi jej brakuje.
tak bywało sam pamiętam skrępowania chwilę w ramionach
matki
ale z domu wyniosłem przytulanie gdy byłem dorosły
i dziś dzieci moje już czterdziestolatki przytulają
się do ojca matki
Mama odeszła w pamięci na zawsze została,
dziś na pewno z góry na Was spogląda
w trudnych chwilach, jak żyć podpowiada,
realizowania tego co uczyła od Was żąda.
Piękny wiersz o matce. Pozdrawiam.
Lipca trzynastego, piątku miłego:)
Pięknie o mamusi pozdrawiam
piękny wiersz o matce i dla matki
Nic dodać nic ująć. Matka to słowo mówi wszystko.
Piękny wiersz. Pozdrawiam