Bez powrotu
Jak codziennie dzisiaj smutna wstałam
myślę sobie jak wcześniej bywało
od poranka do upojnej nocy
życie nasze trendy wyznaczało.
Na pergoli zwisające kiście
dojrzewają w słońcu niezbyt mocnym
jakoś wolno zegar czas odmierza
bez pośpiechu jakby dla ironii.
Tak być musi chociaż się nie zgadzam
lecz miłością nie będę się dzielić
wierność przecież była priorytetem
ty wolałeś być dla mnie niewierny.
Zmierzch się zbliża a ja ciągle sama
łóżko tobą dzisiaj nierozgrzane
zmian nie będzie nie ma już powrotu
inną drogę w swym życiu wybrałeś.
Komentarze (87)
Bardzo smutny wiersz.Zdrada zawsze boli i wybaczyć
trudno.Pozdrawiam.
Zdrada serce dotkliwie rani. Ciężko później zaufać.
Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie.:)
Zadra zawsze pozostanie w sercu.
Pozdrawiam serdecznie :)
ból tym większy im większa miłość,,pozdrawiam:)
Znalazłem Twój wiersz, który nie był przeze mnie
czytany i komentowany dwa i pół roku temu.
pozdrawiam i polecam się pamięci. :):):)
Peelka jest stanowczą kobietą.
Pozdrawiam serdecznie :)
Smutno, ale jakże życiowo.
Pozdrawiam:)
Wiersz życiowy, ku przestrodze? Wątpię. Moralności
(Boga) coraz mniej w naszym życiu.
Pozdrawiam
...smutno bo każda zdrada boli...pozdrawiam.
Pasjans - wg mnie i on i ona. Chyba nic nie jest bez
przyczyny.
Pytanie, kto płaci... Kłaniam się Autorce :-)
Zdrada boli najbardziej...pozdrawiam serdecznie.
Bardzo smutno!
Za zdradę i nielojalność prędzej czy później
przychodzi zapłacić...Nikomu się nie upiecze.
Pozdrawiam.
Witaj.
Jesteś silną kobietą, w swoich postanowieniach.
Pozdrawiam serdecznie.;)
Smutek i rezygnacja płynie z wersów tego wiersza
bardzo ciekawie napisanego zarówno pod względem formy,
jak i treści.
Ślę pozdrowienia.