Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bez pożegnania...

Gdy prosiłam o to, bym mogła
Umrzeć w twych ramionach,
Ty mi zaśmiałeś się w twarz,
popatrzyłeś jak na idiotkę i odeszłeś.

Myślałeś, że żartuję, nie żartowałam.
Myślałam, że mnie na prawdę kochasz,
Uczuciem tak silnym, że mogłoby skruszyć głaz.
Lecz ono nie roztopiło nawet lodu w twoim sercu.

W ostatnich dniach zabrakło ciebie.
Uczucie samotności dokuczało jak nigdy.
Odebrało wszelki sens i nadzieje
i sprawiło, że odeszłam w niepamięć.

Na moim pogrzebie zabrakło ciebie.
Siedziałeś sam w domu i gorzko płakałeś.
Pytam : po co ? czemu ?
Przecież nic w moim życiu nie miało sensu.

Nie dałeś mi nawet szansy bym ci wybaczyła.
Poszłam za aniołem o czrnych skrzydłach,
w nieznane bez pożegnania,
a w sercu niosłam głęboką ranę.
Którą zadałeś mi tamtym spojrzeniem

autor

Evelyn_1705

Dodano: 2006-12-15 15:39:03
Ten wiersz przeczytano 541 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »