Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bez serca

Niejednokrotnie pod nosem burczała
na tę, która z miłości dała jej życie.
Złościła się wkładając mamie kapcie,
nerwowo zapinała guziki w swetrze.

Rodzicielka w nocy zrobiła psikusa,
bez pożegnania odeszła w zaświaty,
gdzie nie będzie skazana na łaskę
i niełaskę niewybrednej jedynaczki.

Może kiedyś bezduszna córka się opamięta,
gdy okrutny los bumerangiem do niej wróci.
Czy patrząc swojemu dziecku prosto w oczy,
będzie miała prawo żądać od niego pomocy?

autor

_wena_

Dodano: 2016-11-21 11:22:08
Ten wiersz przeczytano 4896 razy
Oddanych głosów: 97
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (130)

Detka75 Detka75

Wena :-) absolutnie nie uraziłaś, kolejność zmieniłam

Pozdrawiam:):)

_wena_ _wena_

Dziękuję czytelnikom za wgląd do wiersza, ciepło Was
pozdrawiam.

_wena_ _wena_

demono, piszesz, że nie wiedziałaś jak, a jednak
potrafiłaś przedstawić swoją opinię na temat relacji
między rodzicem a dzieckiem, szczególnie między matką
i córką, za co bardzo dziękuję.

AMOR1988 AMOR1988

Blaski i cienie miłości rodzicielskiej

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

skomplikowane sprawy, jak i relacje miedzy rodzicami a
dziecmi,

opieka nad chorym, obojetne w jakim wieku, to
najtrudniejsza rola zyciowa, mz; powoduje rozne
dolegliwosci nazywane /syndromem opiekuna/,
pozdrawiam

Donna Donna

Nawet nie wiem jak skomentowac tresc wiersza, jest
smutny w swojej wymowie, realacja pomiedzy
schorowanymi rodzicami a doroslymi juz dziecmi nie
nalezy do najlatwiejszych. To niezwykle trudne
zadanie, opieka nad chorymi, czasami brakuje nam
cierpliwosci to tez jest ludzkie, ale kiedy na
pierwszym miejscu jest milosc do rodzica wtedy latwiej
sobie poradzic z wszelkimi wyzwaniami jakie niesie ze
soba opieka nad zniedoleznialym ojcem czy matka....
przeciez oni tez kiedys cierpliwie i z miloscia,
prowadzili nas za reke, dbali o nasze podstawowe
potrzeby ale i nasz rozwoj duchowy, darzac nas
miloscia, i czesto poswiecajac dla nas niejedno.
Wiersz potrzebny aby czasami przypomniec a niekiedy
wrecz uswiadomic czym jest prawdziwa bezinteresowna
milosc. Serdecznosci.

Yvet Yvet

prawdziwie, życiowo, pozdrawiam:)

Halina53 Halina53

Była złość...teraz będzie dlaczego...a córka i tak się
nie zmieni...miłość ma różne barwy...matka córka i
córka matka też...pozdrawiam serdecznie, +

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo boli przekaz;(((((
Niestety, ale trzeba stawić i takim wyzwaniom czoła.

waldi1 waldi1

wiersz prawdziwy i słowa końcowe też ..wszystko wraca
z podwójną siłą i będzie miała oczy pełne łez..

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

smutna refleksyjna prawda
jak można być taką osobą bez serca
serdeczności:)

wiki20 wiki20

smutnie ,gdy młodzi zapominają o
rodzicach,,,pozdrawiam :)

BALUNA BALUNA

Może kiedy będzie starsza uzmysłowi sobie co robiła
gdy ją matka o pomoc prosiła.Masz rację,życie
bumerangiem wraca.Pozdrawiam _Weno_milutko.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »