Bez słów
..for .. everything! .. I never needed.. like I do now..
Chodź! Ja wstanę.
Zabiorę Cię daleko.
Z dala od nagranych uśmiechów i sztucznych
oczu.
Pokażę Ci świat, w którym nie ma słów.
Tam, gdzie myśli- płacząc- krzyczą na
cisze, chociaż tak bardzo ją kochają..
Chodź! Ja wstanę.
Zabiorę Cię na drugi brzeg.
Na wyspę pięknych snów i marzeń,
Które kłócą się z wiarą o spełnienie.
Zamykając oczy pokaże Ci rzeczy, których
nie obejmuje wzrok.
Chodź! Wstaniemy.
Zabierzesz mnie tam, gdzie nauczysz mnie
być.
Ubierzemy puste słońce w chmury
przyszłości.
Zapalimy świecę prawdy i zgasimy ją
kłamstwem,
Że już zawsze tak będzie..
Patrz!
Strumieniem łez podleję wszystko, co
dzięki nim ożyło.
Nie powiem dlaczego wczoraj płakałam.
Każde słowo bije w serce moje oczy
I okrada myśl, że to się kiedyś
skończy..
Chodź- ja czekam.
Trzymam resztki niecierpliwości
by dać Ci wszystko, co mi zostało,
Karmiąc nimi iskrę życia, która świeciła
-zanim powstałeś.
Proszę.
Schowaj mnie przed treścią tego miejsca,
Bo Boję się pokochać coś nowego.
Zakryj mi usta i nie pytaj czy oddycham,
Milczenie nie może mnie zabić.
Patrz!
Jesteśmy razem.
Mimo burz rzeczywistości stworzymy
świat.
-płaski i tajemniczy, który odwiedzają
tylko ludzkie myśli.
Wstań! a pobiegnę.
Zabierzesz mnie tam, gdzie bałeś się być
sam.
..bezcenne są tylko te słowa bez których nie dałoby się określić szczęścia..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.