Bez-smak
Myśli
Jak stada dzikich koni
o tak! Czuję się wolny!
Moje myśli są wolne!
Jedynie staję się
Niewolnikiem.
Staję się niewolnikiem
Brutalnego smaku
Chorego serca.
Nie czuję smaku kawy,
A przecież tak za nią
Przepadam, mięta
Też
Nie daje mi orzeźwienia,
A cukier? Już nie
Używam, i tak słodyczy
Nie odczuję.
Ciągle to! Gorycz
Jakaś, kwaśny posmak…
Nie, nie, nie, nie! to
Nie to. Ja tego nie czuję,
Nijaki smak, prawie
Bez-smak, nie określę
Go
Wiem, że jest niedobry .
Moje myśli są wolne,
Ale dokąd dążą?
A ja? Co ze mną? Same
pytania.
Wstanę rano i znajdę
Odpowiedzi, tylko najpierw
Muszę zniewolić myśli.
Może znajdę lek
Na to jądro całości – powód
Niesmaku. Pytanie.
Jeśli nie zasnę,
zacznę szukać pastwiska.
Komentarze (2)
Też nie wiem co to za smak. dziwny jest ten bezsmak.
Pastwisko pewnie pomoże :)
Wiersz emocjonalny oddaje uczucie, gdy coś nagle
uciekło z winy przypadku i w tym nastroju jest
niesmak a uczucie domaga się odsłony ciepła Jest
dramatyczny w wypowiedzi Dobry +