Bez tajemnic
Wodząc co noc,
po niespokojnym, drżącym,
twym licu...
Palce są zby szorstkie...
nie potrafie wyczuć - Twojej duszy.
Usta pragnące Twojego dotyku,
boleją - gdy obracasz głowę.
Gdy mówisz - "Nie chcę".
Pragnienie to rzecz nabyta,
dla kochających...
dlaczego więc nie ma go w Tobie?
Raz jesteś tak blisko
a nie raz tak daleko...
Powedz co Cie gnębi...
moja miłość - Cię uleczy.
Już dość tych tajemnic!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.