bez tchu
strach jeszcze coś tam bredził
dałam mu napar z melisy,
już cichość się skosmaciła
upalna noc opium dyszy.
od tej kompozycji doznań
pomdlały też sensy słów...
żyję, czy może umarłam?
ty obok, a ja bez tchu.
autor
Alicja
Dodano: 2005-05-19 00:00:54
Ten wiersz przeczytano 843 razy
Oddanych głosów: 51
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.