Bez tęczy
Już nie poczuję Twoich ust,
nie przytulisz,
nie dotknę Ciebie,
nawet cienia nie zobaczę.
Tylko została obojętność,
bijące zimno.
To niszczy,
każdego dnia mocniej,dotkliwiej.
Motam się w sieci,
odbijam się od moich żywych uczuć
i jestem bez wyjścia.
Nie ma już barw
jest czarna ściana,
moja ściana.
autor
NinaLena
Dodano: 2015-04-27 21:54:29
Ten wiersz przeczytano 831 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Smutno u Ciebie Ninko. Musisz uwierzyć w siebie i nie
poddawać się. Pozdrawiam.
Bardzo smutny wiersz o tęsknocie za miłością,która
jest jednostronna...
Pozdrawiam serdecznie.