*Bez tytułu*
Jakie imię nadasz tej ziemi
Która pachnie żywicą i chlebem
Jakie barwy na słowa zamienisz
Nie wiesz,
Barwy ziemi rozrzucone wokół
Barwy ziemi, które rodzi dzień
Smuga cienia, słońce w liściach topól
Miejskich ulic asfaltowa czerń
Barwy ziemi ciepłe w naszych rękach
Barwy ziemi dane właśnie nam
Wstęga drogi, zieleń równin spięta
Zbóż dojrzałych gorejący łan
Barwy ziemi rozrzucone wokół
Po ciemny horyzontu kres
Barwy ziemi, które gasną w mroku
By zapłonąć w głębi naszych serc
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.