Bez tytułu
Pod otwartym niebem
Nikomu nigdy nic nie potrzeba
Do pełni szczęścia w tej chwili
samotności
Każde problemy wiatr rozwiewa
Jak te chmury i chmury
Wolności uczucie zapachem trawy
podkreślone
I myśl że teraz
Nikt nam tej chwili nie odbiera
Myśli jak najdalej od problemów
wiedzione
Że one będą ale ta chwila jest nasza
Płyń wolno chmuro i płyń wolno czasie
Niech się stanie, co stać ma się
Lecz nie teraz, za małą chwile
Poleżę, pomarzę, i tyle
Idylla nie trwa wiecznie wcale
To tylko krótkich sekund pare
Już się kończą, już ich nie ma
Już podnieść głowe, już wstać trzeba
Pożytek żaden z głupiej ucieczki
Z celi na trawnik przed więzieniem
Ale warto było zapłacić za niebo
Izolatką i jeszcze dłuższym cierpieniem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.