bez tytułu
Chcę zacząć wszystko od nowa
oddać krzyk jak noworodek
by usłyszeli mnie wszyscy
mali i wielcy
aby wiedzieli
że jestem
Feniksem z popiołu
Podnosze się
z okaleczoną twarzą
lecz z czystym sumieniem
bije ode mnie światło
jaśniejsze od słońca
i mocniejsze od ognia
Wybiła mnie z dna nadzieja
pomogła mi wstać
otworzyła me oczy
pozwoliła usłyszeć
Teraz wszystkim jestem ja
w każdym calu mnie ujrzycie
a znajdziecie właśnie tam gdzie
Bóg kołysze nas do snu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.