bez tytułu
wiersz nie ma tytułu bo nie umiałem go stworzyć może pomożecie :)
Na kartkach 20- letniego zeszytu
Zapisał słów parę na prędce,
Chciał kiedyś sięgać do szczytów
Dzisiaj pragnie złożyć zmęczone ręce
Jednak słów tysiące nieważne
Wszystkie one marne
Jedno zdanie dziś się liczy
Powiedzieć Jej Kocham Cię Skarbie
Na długie wieczory zeszyt i ołówek
Po pracy, jedna z niewielu wymówek
Chociaż wtulić w Nią by się jednak wolał
Tak, on samotności już teraz by nie zbolał
Sentymentalny zarazem trudny wiersz o tym czego wszyscy pragną......a ja to mam i jestem szczęśliwy
Komentarze (3)
/Tak, on samotności już teraz by nie zbolał/ - ten
wers jest tak moim zdaniem trochę naciągnięty pod rym
i to "ZBOLAŁ?
Tytuł? - a jakże podpowiem ;)
"Pogodzony"
Radość i szczęście bije z tego wiersza....
nadzieja na wieczną miłość...
ładny wiersz, zostawiam głos. Szęście... coś, czego
moge Ci dzisiaj zazdrościć. Pozdrawiam