bez tytułu...
dla wakacyjnej miłości...
"Skrzywdziłeś mnie dotykiem
słów prostych
Twych ściszonym
głosem pożądania
krzywdzisz mnie
Brzmieniem milczących
w przestrzeni słów Tych
oddających myśli ideę
wprost nieidealnie
od granic prawdy odsuniętymi
kłamliwe obłudnymi
skrzywdzisz mnie
Tak niewinnie
marzeniami dojrzałego dziecka
słowami opisując
pożądanie, chciałabym
byś ranił mniej
I milcz w tym
krzyku
posiadania żądzy
nie wołaj, nie proś
Nie mógłbyś nie krzywdzić nic nie mówiąc "
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.