Bez tytułu
Gdzieś w oddali
niebo było z nierdzewnej stali
szare , zimne i okrutne
brak gwiazd i brak księżyca
brak odbicia bożego lica
wyprute z duszy
rozdarte z uczuć
złowieszczą nicią powlekane
ginące w toni obojętności
zupełnie tak samo
jak twoje szare matowe oczy.
autor
Daiquiri
Dodano: 2014-01-12 23:21:21
Ten wiersz przeczytano 1260 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Jego oczy są szare, niebo bywa piękne. Dobranoc
Niebo jak szare matowe oczy, zupełnie bez wyrazu; w
mojej okolicy tylko niebo bywa piękne, cała reszta to
szarość jak te oczy z twojego wiersza.