bez tytułu
***
cisza stąpała
gwiezdnymi błyskami
kołysząc w chmurach
zakochane dusze
zmoczyła ciała
srebrną rosą z nieba
i zawinęła w mgieł
srebrnych woale
chrzęstem grad sypnął
swoje białe wióry
błyski słoneczne
wypłynęły z cienia
ostygły z żaru
nasze nagie ciała
z wolna oddechy
się wyrównywały
autor
Irena Piekarz
Dodano: 2015-03-28 23:43:36
Ten wiersz przeczytano 1813 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Zmysłowo i subtelnie, bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
:)
Erotycznie ale jak delikatnie, wiersz ma swój
poziom.:-)
Ładnie ujęte:) Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Romantycznie i delikatnie.Pozdrawiam:)