bez tytułu (Pani zawsze tu...
Pani zawsze tu przychodzi
zawsze sama
Pani kawy nie osłodzi
czyta dramat
Pani się uśmiecha do swych myśli
a ja myślę, że i do mnie
może wyślę pani liścik
i pelargonię
Pani słucha tej muzyki
co poważna
Panią drażnią dzikie krzyki
bo rozważna
Pani suknię ma brązową
a ja krawat mam spłowiały
a nad pani wiszą głową
ideały
Pani smutną minę nosi
i tak co dnia
Pani o nic nie poprosi
to jak zbrodnia
Gdy się pytam o przyczynę
smutno patrzy
jak na wilka...
Kto ponosi za to winę?
Jedna chwilka!
Już raz go usuwałem, ale niech pozostanie To bardzo wyjątkowy wiersz ale tylko dla mnie?
Komentarze (22)
Wiersz który czyta się śpiewająco... a w tej pani coś
jest do rozszyfrowania ;)
Tak to wyjątkowy wiersz - super
w formie jakby rozmowy tak swobodnie napisany, lekki
ach,czytać i podziwiać.
Piękne wymowne pióro, lekkość -czytając płynęłam wraz
z jego wersami.
Bardzo mi się podoba, bardzo.
tekst niby słowa piosenki , pozdrawiam
Dobry refleksyjny wiersz,,,pelen tesknoty
i wspomnien.
Formę bym zmieniła, i... przypomina mi utwór M.
Grechuty? :-)
Ladny i mi sie tez podoba chociaz pewno za wiele
Twoich wierszy nie zdazylam przeczytac ,ale ten
zwrocil moja uwage czyli musi miec to cos co lubie.
Czytałam już Twoje wiersze w takim klimacie...lubię te
poważne rozmowy z Panią...ten też jest ładny:)