Bez tytułu też może być
Maskę zakładam – inne oblicze
Na oklaski nie liczę, a jedynie sobie
ćwiczę
Role, bo chromolę powagę dookoła
Mam może fioła, ale na pewno nie doła
Wesoła ze mnie postać, chciałbym takim
pozostać
Choć trudno wymaganiom ludzi dzisiaj jest
sprostać
Dostać nagrody nie dostanę, w gwiazdach
zapisane
Że poglądy mam zjechane, ale szczęście jest
mi dane
Takt, tak, tak to fakt – nie zaglądaj mi do
akt
Przecież podpisałem z Tobą dawno temu
pakt
O nieagresji, o zaprzestaniu wreszcie
naszej wojny
Dlaczego zatem jesteś taki jakiś
niespokojny
Bogobojny niby, lecz to tylko gra
pozorów
Szarość jednak możesz zmienić w wiele
kolorów
Lecz to wiesz, że gdy chcesz to nawet i
góry
Możesz przenosić, zatem skończ być
ponury
Burzowe chmury po deszczu odchodzą w
zapomnienie
Więc włącz pozytywne nastawienie, bo ono
jest w cenie
Na scenie z rymami, na scenie z
dźwiękami
Od lat już tak żyję z dobrymi myślami
Problemami się nie dzielę, nimi się nie
chwalę
Gdzieś mam wszystkie żale, bawię się
doskonale
Stale uśmiechnięty tak jakbym był po
kokainie
Mój dobry humor na bank nigdy mi nie
minie
Nie przeminie – nawet gdy wyciągnę nogi
będzie jazz
Gdyż zamierzam swoją śmierć doprowadzić tu
do łez
Ty też weź udział w grze, nie zakładaj
tylko maski
Nie licz na oklaski, gdyż od żadnej fajnej
laski
Aktu łaski nie otrzymasz, musisz się
wykazać
Cwaniactwo z pamięci wymazać i tylko
pokazać
Jasną stronę mocy i nie myśleć o żadnej
pomocy
A wtedy być może dotrwasz do romantycznej
nocy
Zamknij oczy – na spontan tylko liczyć
możesz już
Taka akcja jest najlepsza, więc nie bądź
jak tchórz
Twórz swoje zajawki i kup sobie lepsze
zabawki
Nie zwiększaj lekowej dawki, bo pojawią się
drgawki
A po co i na co, przecież nam za to nie
płacą
Zatem to niech oni więcej kasy tracą
Z tacą ksiądz lata, to już jest koniec
świata
Dobrze, że na moje konto wpłynęła mi
wypłata
O stratach nie myślę, wykreślam je z
pamięci
By wszystko w moim życiu mogło się
kręcić
Tak jak chcę, tak jak sobie to wszystko
zaplanuję
Czasem coś się spieprzy, ale ja się nie
denerwuję
Kontroluję nerwy, trzymam je zawsze na
wodzy
Potrzebni mi ludzie, ale na pewno nie
psycholodzy
Gdyż oni nie pomogą mi gdy do koła nuda
Nie wierzę w cuda, ale wiem że mi się
uda
Zainfekować ziomali, choć część jest niby
ze stali
To mnie to wali, bo wszyscy będą się
śmiali
Ha, ha, ha – To ja, najweselszy Krzyś
I tyle tego mojego tekstu na dziś
Komentarze (13)
Bycie wesołym fajna sprawa, pozdrawiam :)
Tytuł może podpowiem..Wesołe jest życie z
uśmiechem:)też się nim dzielę tylko jak zaśniesz usta
zamknij to nie żarty :)żeby nie wpadła jakaś ćma bo
nie będzie hip hop tylko ups tra la la:)
Wybacz! - dla mnie - to ne to. Do konca nie
doczytałem, -Wiem, ze to katastrofa - z mojego na
sczęście tylko wydania.
Pozdrawiam:)
zdarzało mi się czytać lub słyszeć dobre kawałki z
tego gatunku. Przkro mi - naprawdę. Moglem przemiczęc,
ale - nie! - bo Ty masz zacięcie i widzę dar do
pisania. - trzeba jednak lepiej.
Nie mój klimat ale może na hip-hop się nadaje.
Pozdrawiam
Ćwicz ćwicz i pokaż nam muskuły
Głos mój oddaje albowiem ćwiczysz swe pióro tak samo
jak i Ja, wiec nie spoglądając na Ciebie ponuro licze
na dalszy Twój rozwój.
Pozdrawiam.
Azsmarel.
Głos mój oddaje albowiem ćwiczysz swe pióro tak damo
jak i Ja, wiec nie spoglądając na Ciebie ponuro licze
na dalszy Twój rozwój.
Pozdrawiam.
Azsmarel.
Dzięki za te trzy głosy.
Najdusia. Jakie ble, ble? Z tego tekstu można dużo
wywnioskować.
Takie ble, ble,ble.
Oj, z Tobą jest źle!
jednym słowem
jak życie sobie pościeliłem
to na nie nie narzekam
frustracji nie wnoszę
a do idiotów się uśmiecham w:)
Pogratulować dobrego samopoczuccia:)
"dokoła nuda" chyba tak powinno byc napisane? Miłego
wieczoru:)
Aż sie spociłem przy czytaniu... wyobrażam sobie ile
potu wylałeś przy pisaniu, :) :) pozzdrawiam