Bez urazy panie K. Druga...

Czasem trzeba komuś "utrzeć nosa"
niech nie żądli tak jak osa ;)Mam nadzieję, że ta
reprymenda poskutkowała :)
Ups...zapędziłam się w czasoprzestrzeni do odległej
przeszłości ale Twój wiersz nic nie traci na
aktualności :)

Dobra ironia i puenta, pozdrawiam ciepło.

Ja tam piszę troszkę z innej przyczyny. Ale staram się
zrozumieć Twój punkt widzenia... poczytam Cię Sławku
się obaczy wszystko:-))))

To świadczy o ambicjach, aby pisać coraz lepiej. A
różnicę sama stwierdzasz z pewnością. Ona jest b.
wyraźna.

Własnych „dzieci” się wstydzisz? zdziwiłeś mnie
bardzo...

Bo wstydzę się wcześniejszej twórczości. Nie zawsze
jest mądra, jest uboga w środki artystyczne.

Czemu Sławku??

Takich problemów nie mam... aż tak się nie ekscytuję
pod wierszami :-))) Za dużo ich czytam Sławku,
odwodziła bym się ;-))))

Napisałem „nie zachęcam”, ale czuję się lekko
skrępowany.

A nadmierna relaksacja jest niebezpieczna, bo może
popuścić zwieracz pęcherza....

Są Sławku na Beju:-))) nie możesz mi zabronić spaceru
po Twoich wierszach ;-)))))

Oddanie głosu jest uznaniem dla wiersza. A ja
zapomniałem to wcześniej zrobić.
A wracając do moich wierszy, które dzisiaj
przeczytałaś, to im dalej w las, tym robią się gorsze.
Więc nie zachęcam do dalszej lektury. :)

Jeny Sławku ja w celach relaksacyjnych Twoje wiersze
czytam, a nie żebyś mi punktował :-) lubię czytać
Ciebie... :-))) ciekaw masz spojrzenie na różne
tematy...

Głosuję.

Miało być :)