Bez zrozumienia
Rozwodnionymi farbami
Maluję szarobury pejzaż
Rozmazane kształty
W niczym nie przypominają ludzi
Obskubany arkusz
Poplamiłam niezdarnymi palcami
Z oddali patrzę
Jak oglądasz mój świat
Tak Ci daleki i obcy
Opadły mi ręce
Znów nic nie wyszło
Nie zrozumiałeś moich słów
Tennyo -ten wiersz nie o Tobie, chociaż dla Ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.