Bezbarwny choć kolorowy-...
Wróbel zastuka dzięcioł zaśpiewa
Kawka swój ogon dumnie rozłoży
Paw przygnębiony spogląda z drzewa
Kret w szczerym słońcu się wnet położy
Motyl użądli bo znany z jadu
Żmija zaś czule zacznie przytulać
Pies ogrodnika da Ci obiadu
Leniwiec zacznie wysoko fruwać
Jaki tu morał kto to odgadnie
Nic nie przychodzi dzisiaj do głowy
Albo zmądrzeje albo przepadnie
Ten kto bezbarwny choć kolorowy
autor
Gris Michael
Dodano: 2020-02-25 11:25:17
Ten wiersz przeczytano 1139 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
ten świat bez barwy lecz kolorowy
musimy widzieć z pozycji człeka
by nam stukało prosto do głowy
to na co teraz przyroda czeka.
Dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Dobrego dnia :)
Gminny Poeto. Przemilczę Twój wpis ;)
...będzie się działo...
Dobrego dnia Gris:))
Masz dwa wyjścia przewrotniku. I to kusi i to nęci.
Ale nie bądźmy tacy zasadniczy i stanowczy. Przecież
to jest jedynie zabawa "starych głąbów w indian" Taki
wentyl bezpieczeństwa by uwolnić pokłady twórczego
napięcia. Zatem nie mędrkuj za dużo tylko się baw jak
dziecko w piaskownicy:)))
Dziękuję. Ja też pozdrawiam :)
Dobra ironia. Pozdrawiam.
Ok Gris :-))) zrozumiałam ;-)
Grzegorz, ale tutaj proponuję po jednym z pseudonimów
:) dzięki za komentarze
Fajna ironia :-) pozdrawiam Gris vel Grześ? :-)))
Jak dla mnie - super. - dzięki sprawnej strofie i
znakomitemu wykończeniu wiersza puentą.
Pozdrawiam Gris:)
sam w sobie kolorowy mimo iż bezbarwny... jak każdy
kto zewnętrzny