Bezbarwny świat
Czasem świat nie ma barw,
Czasem jest zwyczajnie źle.
Samotność ciężka jak głaz,
Ona obejmuje mnie.
Nakrywa swoją peleryną,
Ciąży mi jak grzech.
Zamiast Twoich czułych ramion,
Zamiast słów gorących tak.
Ona wciąż mnie obejmuje,
A mi tak bardzo Ciebie brak.
Czasem myślę, na cóż życie?
Po co ta codzienna gra?
I te noce białe aż do świtu,
I na policzku znowu łza.
Ja chcę tylko byś był,
Po prostu blisko tak.
Blisko mnie, w sercu mym,
A nie tylko na niby tak.
M.Wityńska.
Komentarze (1)
"Czasem świat nie ma barw,
Czasem jest zwyczajnie źle.
Samotność ciężka jak głaz,
Ona obejmuje mnie.
Nakrywa swoją peleryną,
Ciąży mi jak grzech."
Rozumiem Cię bo sam tak mam. Nieraz jest się samotnym
mimo że ktoś obok jest. Ale cóż niby ktoś jest, a
jednak go niema. Mówisz dalej:
"Ja chcę tylko byś był,
Po prostu blisko tak.
Blisko mnie, w sercu mym,
A nie tylko na niby tak."
Tak Mariolo, o tak... Ale nie tylko w naszym sercu
powinna być ukochana osoba. Ona także powinna mieć nas
w swoim sercu i kochać nas, prawdziwie i szczerze
kochać, być we wszystkim w życiu naszym, tzn. brać w
nim żywy udział a nie tylko biernie istnieć w nim -
mówiąc Twoimi słowami z wiersza: "A nie tylko na niby
tak.". Bo w miłości obowiązuje wzajemność, wtedy ona
jest szczera, prawdziwa i daje obojgu siłę do
zwyciężania trudności, które życie niesie z sobą.
Tylko taka miłość daje szczęście w życiu. Rozumiem
Ciebie doskonale, bo mnie także zżera tęsknota, mimo
że w zasadzie ktoś jest. Hmm, jest ale biernie bo tak
jest wygodnie jej, a więc w zasadzie brak w życiu, we
wszystkim co ono niesie. Cóż, różne są rodzaje
samotności i ciężkie, goryczy pełne jest jej brzemię.
Wiersz jest ogromnie wymowny, wspaniały, bardzo podoba
się mi. Gratuluję i pozdrawiam.