Bezcielesna
Opuszczone miasto o szarych murach
smętnych uliczkach i szyldach
nicość obok bezcielesnych postaci
oplecione łzami szyby pędzących
samochodów
przejrzyste oczy zbłąkanego umysłu
cichy żal pod powiekami
tlący się jeszcze papieros w zimnej
dłoni
liczę kroki przekrwionymi spojówkami
łapiącymi nikłe światła lamp
liczę jak wiele we mnie pustki
Komentarze (5)
Samotność jest straszna.
To nie jest miejsce dobre dla ludzi.Pozdrawiam
Przgnebiajace miejsce..z wlasnej woli bym tam nie
siedziala...
Wiersz piekny
Pozdrawo
Uciekac z tego miejsca, pelnego szarosci i nicosci, to
miejsce bardzo depresyjne.
A wiersz, podoba sie, czuje.
Pozdrawiam.:)
Doskonały w formie i treści.
Serdeczności, Hotaru.