Bezczelni
Po raz kolejny
spotkała mnie
przykrość.
Odebrano mi
mój cały
spokój duszy.
Znów cierpię
Wylewam łzy
znowu jest
mi ciężko...
On był wszystkim,
ale już,
go tu nie ma.
Już go nie ma
wśród żywych.
Ten wiersz Również został poświęcony dla mojego psa
autor
Madziula
Dodano: 2004-06-29 09:22:54
Ten wiersz przeczytano 590 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.