bezdech senny
Edycie
ech gdyby można było jeszcze
wrócić do ciszy nad potokiem
kiedy zostałem twoim wieszczem
a ty mym szkiełkiem no i okiem
pomazać życie lekką ręką
w kolory jasnopastelowe
wierzyć że chmury same pękną
byśmy się mogli w siebie schować
gdzie zacznę twoje zmysły pieścić
zapachem trawy smakiem malin
siedząc na pieńku po czereśni
będziemy na coś nie czekali
ty jak madonna niepobożna
w milionach rozświetlonych okien
tylko czy jeszcze wrócić można
do tamtej ciszy nad potokiem
Komentarze (18)
Troche z Galczynskiego, troche z Tuwima a calosc po
prostu Ty.
z przyjemnością :)
Szczęściara Edytka:)
Podoba mi się poznawanie za pomocą szkiełka i oka. :)
Można wrócić ... wspomnieniem ujętym wierszem :))
Dobrego dnia życzę.
Przy takich wierszach klękam, po prostu :-)
Piękny,dobrze razem na coś nie-czekać.Pierwszy raz
jestem u Ciebie,na pewno powrócę,pozdrawiając.
Bardzo, bardzo lubię Twoje wiersze.
I to samo co bo mini mnie ujmuje:)
Twoje teksty dobrze się czyta :)
ech gdyby można było
ładna nostalgia,
/będziemy na coś nie czekali/
najwymowniejsze dla mnie;)
świetny wiersz, przeczytałam z przyjemnością :-)
Ładnie, ciepło, z odrobiną nostalgii, podoba się:)
Przyjemny wiersz wywołujący nostalgię za tym co minęło
a radowało serce. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Piekny romantyczny wiersz Jak zawsze zachwycasz :)
Pozdrawiam serdecznie :)