bezdomni
Dłonią przecieram zaparowaną szybę
przyglądam się światu za oknem
widzę ludzi spieszących do domu, do
rodzin
oraz tych
którzy nie mają dokąd iść
Mróz szczypie w palce
w zaczerwienione lica biedaków
ogrzewających dłonie parą z ust
nadaremnie
Zastanawiam się kim są
kobieta z połatanym płaszczu
mężczyzna z butelką taniego wina w ręce
obok niego leży wierny pies
Czy zasłużyli na taki los?
Odruchowo spoglądam za siebie
na swój uporządkowany dom
na kota prężącego się na dywaniku
i myślę sobie, jesteś szczęściarą
Komentarze (5)
Celna i piękna refleksja.Pozdrawiam
Pięknie. Widzimy i takie obrazy za oknem. Pozdrawiam.
ano
Ze współczuciem o bezdomnych +)
Ladnie zyciowo pozdrawiam