BEZDROŻA
Najem się jeszcze widokiem słońca
które mi świeci akurat za darmo
oni wszyscy idą za trendem
ja już tam byłem, dziś pójdę w tamto
Tu na bezdrożach miejsca jest wiele
nie ma ciasnych umysłów geniuszy
jest trawa i liście na drzewach
które niechcący wiatr czasem poruszy
Chwilami się znajdzie ktoś zamyślony
porzucił modę lub doszedł do prawdy
że tak naprawdę w pogoni za jutrem
ludzie z aniołów zmieniają się w diabły
Jakie mam szczęście że moje komórki
nie są wybitne, a proste i szczere
cóż mi po sławie, pieniądzach i pracy
za oddech powietrza wymieniam karierę
Człowiek zmądrzeje, jeśli tylko
zapragnie
na chwile usiąść i pozwolić się minąć
po chwili spojrzy i sam się przekona
że nie ma sensu za nimi w dal płynąć
Wyrzucam z serca ostatki ambicji
niech ją podniesie ktoś komu zależy
ja jestem pewien, że nie chcę już tego
mijając ostatnią z bram ich świata wieży..
Komentarze (3)
bardzo dobry i z mądrością wiersz napisany +
pozdrawiam
bardzo mądrze napisany wiersz....pozdrawiam
Wkońcu jakiś mądry się znalazł ... plusa zostawiam :)