Bezimienni
bezimienni z jednym butem
z dziurawą czapką tak odmienni
ale wciąż podobni?
ręce, nogi, palce...
omijani przez imiennych
skazywani na wedrówkę
poprzez wieczną chciwość życia
gdzie stopy ślad zostawią
tam dom ich odwieczny
bo ich dom to ciągła podróż
nie szukają szczęścią w monecie
stałego miejsca
ani zemsty na chciwości
szukają imienia
bo anonim to też człowiek!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.