W bezkolorach
Z cyklu: Listy do T
Cieplej. Już cieplej. Już po zimnie.
Przebiśnieg dzwonkiem zbudził ogród.
I ja zakwitnę. Krople zwinne
roszą mi noce. W bzach (na powrót?)
podzwonne zbiera resztka śniegu.
Dzień wstał bez ciebie. Kawa stygnie.
Wiatr zasłuchany. Trwam w bezwietrzu,
i tak bezlistnie jakoś przy mnie
tkwią bezkolory. Chociaż ranek
magią oczary lekko otarł.
Na moje listy, wiesz kochanie
tylko dwie nieme krople w oczach.
Komentarze (90)
Dziekuje kolejnym gosciom za odwiedziny :)
Te oczary, Zosiu mila czaruja i inspiruja mnie kazdej
wiosny Te spod mojego okna)np.
tutaj:http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/milosna-piesn-
wiosny
Melancholijnie, pięknie.
No i te oczary :)
Miłego dnia.
Wiosna, to taka pora roku, w której, nawet
najsmutniejsze oczy, dostrzegą kolory.
...delikatny, kobiecy wiersz:))
Bardzo podoba mi się
Twój piękny wiersz.
Zachwycasz Stello-Jadódko.
Pozdrawiam serdecznie:)
Serdecznie dziekuje mili goscie za poczytanie i dobre
slowo :)
pięknie wyrażona tęsknota...
Bolesław Prus, Lalka[8]
Oddycha miasto ciemne długimi wiekami,
spowiada miasto ciemne dawnych grobów żałość;
Bardzo dobrze poprowadzony dziewięciozgłoskowiec.
Ciekawe sformułowania - "roszą","podzwonne",
"bezlistnie". SynekdochY? Część zastępuje calośc a
calość zastepuje część? -" „Lata po łąkach uciesznym
powiewem
igrając płocha i z liściem i z drzewem ”.???
Być może się mylę w swojej ocenie...
Pozdrawiam serdecznie
Popłynąłem w bezkolory:) świetnie! Pozdrawiam :)
Pięknie. Określenie "bezlistnie" doskonale oddaje
uczucie po stracie.
Pozdrawiam:)
Na moje listy, wiersz... :)
Łał, co za poezja, co za metafory. Miłość, tęsknota i
smutek dostarczają najdoskonalszgo natchnienia.
Ślę moc serdeczności Ewo. :)
Poetycko na wskroś. Jak zawsze u Ciebie, piękne
metafory i szczypta neologizmu.
Pozdrawiam :)
Idzie wiosna, będzie pięknie. Pozdrawiam.