W bezkresnej dali nieboskłonu
Tam gdzie horyzont dotyka nieba
w bezkresnej dali nieboskłonu
gdzie ziemia urządza schadzkę ze słońcem
a nocka szuka gwiezdnego tronu
Tam gdzie minionej przeszłości granica
i gdzie bieg kończy zwyczajny dzień
tam szuka marzeń tych do spełnienia
pieszczotą zmysłów spóźniony sen
I ja pobiegnę dziś jego śladem
w tajemną nieznaną przestrzeni dal
i będę szukał minionych zdarzeń
bo czegoś przeszłego ogromnie mi żal
autor
renia
Dodano: 2007-06-25 00:02:56
Ten wiersz przeczytano 916 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Za @annael
"gdzie ziemia urządza schadzkę ze słońcem", "i gdzie
bieg kończy zwyczajny dzień"bardzo mnie sie spodobały
te porównania
Piękny wiersz... Wszyscy za czymś tęsknimy - nieraz te
tęsknoty bywają bliżej nieokreślone, ale szukamy,
znajdujemy i dopiero wtedy okazuje się, że teskniliśmy
za tym, co siedzi w nas głęboko o d zawsze...